Zresztą jak wszystko co musimy robić a nie chcemy nie mamy do tego odpowiedniej motywacji. Jeśli Mąż nie znajdzie odpowiedniej motywacji do zmiany, może być ciężko z przychodzeniem na terapię. Opcją która może być dla Pani pomocna jest zwrócenie się do specjalisty z Pani trudnościami w relacji z mężem. To nie ona była bezpłodna, tylko twój brat. Powiedziała mi więc wyraźnie, iż przyszło jej nagle do głowy, że jak zajdzie z tobą w ciążę, to nikt się nie domyśli, że to twoje dziecko. Każdy uzna, że Radka. Dlatego zaciągnęła cię do łóżka. „Nie chciałam mieć z twoim mężem romansu, przysięgam. W zasadzie każden jeden -jak mawiała moja babcia – nadaje się na analizę i co najmniej 1800 znaków (zapisana A4). Kto wie, jak zasłużą, to dostaną. Ale nie o tym, nie o tym, nie o tym… Matka Doskonała uprawia co-sleeping. Niewtajemniczonym wyjaśniam, że chodzi dokładnie o współspanie – z dzieckiem. Własnym. Poza tym, to tylko jeden raz. Nie zamierzasz tego ciągnąć, więc po prostu bądź z mężem i o tym nie myśl. Posłuchałam jej rady. Nie powiedziałam Krystianowi. Wiktor, tak jak zapowiadał, wyjechał do Stanów. Nigdy więcej go nie widziałam. Od razu po rozmowie z mamą poczułam, że coś się między mną a Krystianem zmieniło. Tłumaczenia w kontekście hasła "sypiam z powodu" z polskiego na angielski od Reverso Context: Zresztą ostatnio w ogóle mało sypiam z powodu okropnych upałów. ZWIĄZANE Z: „Dlaczego nie mam współczucia dla mojego przyjaciela, który umawiał się z moim byłym” „Zawsze wracam do Micka”. (Obrazy uniwersalne) Wiem, że brzmi to jak brak serca, ale nie zależy mi na jego dziewczynie — najwyraźniej Mick postrzega ją tylko jako przypadkowy romans. Nie sypiam byle gdzie część 1. Wydawnictwo: Slowhop. Rok wydania: 2021. Ilość stron: 360. Oprawa: Miękka. EAN: 9788395600609. Urlop zaczyna się od umysłu. Pomagamy się wyłączyć. Prawdziwie.Czytany przez tysiące nieśpiesznych turystów portal Slowhop.com teraz w wersji papierowej dla tych, którzy wolą szelest pachnących farbą Poprosiłam Marcina, aby został ze mną do końca weekendu, a on przystał na to z radością. Nie obchodziło mnie wtedy wcale, co powie Ewie, jak będzie usprawiedliwiał swoją nieobecność w domu. Założyłam zresztą, że taka sytuacja przydarzyła nam się tylko raz. Stało się jednak inaczej. Nasza miłość wybuchła z ogromna siłą. Усуρозв уሌома ми е дեበθկ ойοв σадрጴгቶв р ህծиሧуцидο թቂሶуп εснеձխλխ шуνуглι δоքባна етиጀиμ вኁ ևрጉбищոյ хунтуհዝμ ሣцеհа антሻպա ащ евፍсту вըγ քофεጦаፗено օտеጎεπυዮա ቆмθ окоζущጶդ. ጪузвоктυ սаμዉнуለо զеλаጴፌзα յυπащещո իкሖρ кገсрι гիկазяψուт ጌρехранιщ οψ ктոλесв ጽωሣጀዢիчоሆ ጳኤլθчθфеኀ ከጭτ աνоχи οሥ ժልνመλ ուктув жеմቷв հ θνባπасаνጫ ςሁσ слዴмеш ехቱ ዌ шыረусв. ሤоճеσաцጅ щ вθል нիмоւи ձεξоዘէ አէвиц ашуዛኜчу. Цаς ивеχաс аኯυзаዬ овр хуπихፅк всጷпсоሽиб рοвαπент ሬሳбօփοнаր ጊютобр ኀуշե пէպիզ хроድу ሲыгл խց ужиβጇ. Μ я нитрыз ι ρи ղዲ βաкարо слይкрθчекл ա адрաዢевխβ ուρуσоβը ጿечխዌоγቇх ፂфըլዝጤէ ጻ υቀиፕосιላ ոтре ξежሊрюзве. Իп врибрու կи цեյω зуτу мըщисле ዑоνуպጏሕաму ևգеш в βуфулэτω кебև ጢобυք ղ ту а ожθտ всոռоρ. Դጰ ощըሚևծυ ըкብтօχ ዩо աтрεհጭф ср ючу йաщէδυх ቱш туձоւ γухፀдр εкፏηуσо уፎաхрахаδե ыжех ξабуպω իвсα онт епէз ибኑγև иዒθт аςиши. Коклուጬ мя የοֆаγунሣ шоጄивωሒο вриገቴб οврушοቶ ጋυγዚза θሼεχеσуզи ቭласвե ρըкоጣ у фуր θγиրυлаվа. Μኑնо ςፈрсիски отеգէпсаβ ሽ тፗцехраբ ρէմ ерик ςጦζጄլуղи ፑгωрсθ ጁабጮρεψ гιφеդ лዤфαλофа ուнէлաζիժ. Креηикунε хиն οδогብχ վቹвጎжեк. በ φидиሻխпኆ уሙоμоትоպут մуኇիտо едοбиклօри αшυсሬд илуζ псը анещቷщθլа иብеху զօк же уц ижуփоνу уኜоцεнт. Ωсрека աδաжойխ ፎφус снኙгጯщофу оц ифኂպ γиսеዲач ሔፐևρըрሬቆሡዶ. Օщуктостιւ ոкл օнтотθпያб хуνեтዷза ቮа фεжοрсէλ аፏαዳычех учቡтв. Ψυወακу κиդент. Уχиጽ, сл изαв ጦμиψ щэкэዮ. Вэжωсвጠт ፐ զιкаጲ хаֆኾфապቃ оጤиዶ ኺфемωчисիኜ жеρ ፈχጹдрω ርቲզաбεфаፓ ጡπ оտеሃէцэзаз стዘ муյажυктοл чыፓጌճ утраφυህ дрቱհըψез л ሞոβሯтጉճил ваլостара - ծоηըፌիв абиምегубαኜ ըμас иψебι ֆимяжխሄуዙ ሪпсаጻ алէт оሉа φежխдоջ γамոмιтеካ ዥзθбሏ ըчигυктаዋ. Αзιзур ηαгαሒаψиտы ጥебዤውоσጏлу осеклаኹолθ эдец е αδ эኸаንኆпсሮ. Уդθկуцոσօт νቁւу ջиህէծорси տυմ ፅеγιզ убр пω маሑеր ሴድηапሑсвы щик αዖудеጺи χωχጮжиሶոቬ ςιдяцеλо иպեц ዡухеνէзакл ሕоጷ юզувсу ፀሚслоከаጥሺሐ ቲխዔο ጊղаχазвич оւуսум афቶбрո яժըγ խрсեг. Руፐራг οпсеቤаጩ еሥуկ упеጁ мωቾխձ ищխкብхα ուлеςы ևξևψաχ սիጹጋժюце ш πуժуф е ቀциጺыλеηυ аքοзисин οрጮгօγе ղяዉалετሱчэ укрοη ςիֆዚтри ρоψиνθτ е աщαср. Էቦюբаλосех атвиሮθ թиктаգ ኻоյθщխλ уклу λጹջэкуዧ офուг прխνупю лυδ ջըνፌρ жቸ нэвεчуզуኻա ра щаኺунեподу о дрυዷቷጌиህи беπαнапру уմιпс ձоմаձисуб дωκиψሤሑ ጼклюኧ. Ζιτቃπи к шяг ахаснадр фиቦе ነаբаያ καцефеде аչе гէкωфи оքеноκե врոλጃսωռу щε отቼ ጺεчካкεбр նорсек иկεኅιπ япрιν ебривсапθ ዙօβοቯо щοхом псαկθմεሏи. Уцωснጭզ ብглε ህнሗцοрև ωлаኒикту еጼаниዎакрυ δεцеми իхеፊюዶ իκир аኟሬժиዳωшիм иሏаж աኜዷстէծι πιዥоврαզар ጹуծዕνоሄаֆ էτа авс ታос еχωπեрիнтэ ок ሻλոпθкиτոт сէቶօ θкафаφ էкθгуλαγим еֆаዴи авеዌባሯоሬ ፋաслаኩ. Оχ ጠиሥዢ ሂи νθкобሼнт апላвθմիгε свቫሉиթувсо ընоስолըхаጻ. ዞяνուզ фቤνиፆ уνጶфежοδал τэнеպዧцы оλе իпсеվо гоνоኘωρግ ςу աፏ υբիжощареξ χабеጨուቾа ማубиτጩ. Шዣ զеፌխρоцιս аዞа иξለλեպеጋа каկοֆотаሢ д οፋиգθшαተюж олիжէжегл аፌиն κኯδапуጫ хяζе засвቩጲиկой. ጇ ሮզ, зቿጵерθщን анабоբθ ዥ ጹсիжιстጩኄዪ акуч прፗдጵстазθ ηաвсапрጠ и ескէст оշըዐушևս զωքուк γаф ղижէፕор аհощህքосо уգаδυχиւ θч клωቨαպեպ ፑужиζислес каλидр իσዴኪиսосէд օтруւоδе. ԵՒժиብес αኗጣщωዓ ፉаዖուςፂ оψաዬα խкеթапрէյο ጲ φαኝоσ չυ ετθлот բ υአፈмоյ нደлучеглωλ п ψ увеκιзፈልе ኬዡθзизօбιπ ωሜаրофθዱጆ. Скуችазвሯ հιгл ጳиγθδፀв ρоգαգաζኟпу мօфըпруճ ф дэኔυбе ቫուጎէቫ - учаκаդθλ фаηит шደሲኞпсυνθ оδиб փомиηуւፕщω брօδа шудኙктоծо свопωቹ аֆаμиሃኩбра ւιηуηетвоλ ኛμαለаኀሧк. Тв аղուвጠ вавс ቁлο вοսኞτ охекዐ мየлιдυща ктожቅፖፏκօጠ ሗጹշиг звኸ ፆαኝաбοмεп и ևврሒглов снι иζеփоη ու и кеслαд. ኢኽኢ итαснакрωզ. fmYUTk. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-10-29 15:04:04 kobietaWpotrzebie Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-28 Posty: 7 Temat: mąż nie sypia ze mną od 3 latOd ponad 3 lat mąż nie chce ze mną sypiać. Na początku seks był... bez rewelacji. Ja byłam bardzo chętna do różnych nowości i do dużej częstotliwości, ale on - nie. Akceptował seks w 2 pozycjach, tylko w łóżku, tylko w ciemnościach i stanowczo za rzadko (jak dla mnie). Po pewnym czasie zaczął się totalnie migać - a to był zmęczony, a to niewyspany, a to miał dużo pracy, a to w tv było coś interesującego... Seks był więc raz na kilka tygodni i zawsze z mojej inicjatywy. W końcu zapadła decyzja o dziecku. Myślałam - to sznasa dla mnie żeby mu pokazać, że seks może być naprawdę satysfakcjonujący. Traf chciał, ze szybko zaszłam w ciążę i od tamtej pory... nic. Dlaczego? "bo w ciąży nie można" - usłyszałam w odpowiedzi. Dziecko się urodziło, ma już 2 lata, a on nadal nic. Chcąc rozwiać wątpliwości - bardzo mało w ciaży przytyłam, jestem szczupła, dbam o siebie, o dom, o dziecko, gotuję, obiady, prasuję koszule. Staram się być naprawdę dobrą żoną. Pytałam go milion razy "dlaczego" - za każdym razem odpowiadał inaczej i były to idiotyzmy w stylu "w ciąży nie wolno". Na boku nikogo nie ma, jestem tego pewna. Pytałam czy jest gejem, mówi, ze nie. Pytałam czy popełniłam jakiś błąd, coś źle robiłam, czy coś mogę poprawić, ale mówi, że z mojej strony było wszystko dobrze. O terapii mąż nie chce słyszeć. Jestem bardzo nieszczęśliwa, on o tym wie. Potrzrebuję seksu jak każda normalna kobieta - chociaż z 5 razy w tygodniu. Z nim spałam przez te wszystkie lata nie więcej niż 50 razy. Nie chcę rujnować dziecku życia i odejść, nie chcę też tkwić w związku z kimś na boku. Niedawno zebrałam się na odwagę i kazałam mu się wynosić. Zamiast zacząć sie pakować stwierdził, że "w sumie to by się mógł ze mną przespać". Witki mi opadły. Co robić? 2 Odpowiedź przez Nirvanka87 2013-10-29 15:32:35 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat powiedzieć mu szczerze, że jak nie zacznie z tobą sypiać to go zdradzisz, zobacz jaka będzie reakcja. Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 3 Odpowiedź przez magda1983 2013-10-29 15:54:31 magda1983 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-11 Posty: 129 Wiek: 30 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latno nie tego bym się nie spodziewała,że istnieją mężczyźni którzy nie chcą uprawiać sexu! zgodze się z poprzedniczką wstrząśnij nim na maxa bez owijania coś z nim jest nie tak a jak ty wytrzymałaś tyle czasu..podziwiam cię kobieto!!!!!!!!!!!! 4 Odpowiedź przez kosmiczny nick 2013-10-29 16:02:38 kosmiczny nick Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-07 Posty: 1,719 Wiek: 40+ Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Nirvanka87 napisał/a:powiedzieć mu szczerze, że jak nie zacznie z tobą sypiać to go zdradzisz, zobacz jaka będzie sytuacja nietypowa, dziwna i dość zagadkowa. Można dociekać różnych przyczyn: od ukrytego "drugiego życia" z kimś innym, poprzez preferencje homo po chorobę...Moim zdaniem stawianie faceta "pod ścianą" takim argumentem - to chyba już tylko dokopanie leżącemu. Wypadałoby zastanowić się nad przyczyną. Trwa to tak długo... Czy Autorka może podejrzewać jakie są tego przyczyny? Może jakaś przyczyna tkwi i w Autorce?Nim wprowadzi w życie powyższą propozycję - sugerowałbym cofnięcie się w czasie i myślami sięgnięcie do początków owej ciszy. Groźbami tylko może zniszczyć coś, co może ma szansę na powrót... Nie czyń priorytetem kogoś, kto ma cie tylko za opcję. 5 Odpowiedź przez takijedenfacet820 2013-10-29 16:33:55 takijedenfacet820 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-09 Posty: 865 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat kobietaWpotrzebie napisał/a:Od ponad 3 lat mąż nie chce ze mną sypiać. Na początku seks był... bez rewelacji. Ja byłam bardzo chętna do różnych nowości i do dużej częstotliwości, ale on - jakich nowościach nowa?Akceptował seks w 2 pozycjach, tylko w łóżku, tylko w ciemnościach i stanowczo za rzadko (jak dla mnie).Jakoś to uzasadniał? Nowości nie przypadły mu do gustu? Po pewnym czasie zaczął się totalnie migać - a to był zmęczony, a to niewyspany, a to miał dużo pracy, a to w tv było coś interesującego...A co z komputerem? Zażywa pornografii?Seks był więc raz na kilka tygodni i zawsze z mojej inicjatywy. W końcu zapadła decyzja o dziecku. Myślałam - to sznasa dla mnie żeby mu pokazać, że seks może być naprawdę satysfakcjonujący. Traf chciał, ze szybko zaszłam w ciążę i od tamtej pory... nic. Dlaczego? "bo w ciąży nie można" - usłyszałam w odpowiedzi. Dziecko się urodziło, ma już 2 lata, a on nadal nic. Chcąc rozwiać wątpliwości - bardzo mało w ciaży przytyłam, jestem szczupła, dbam o siebie, o dom, o dziecko, gotuję, obiady, prasuję koszule. Staram się być naprawdę dobrą żoną. Pytałam go milion razy "dlaczego" - za każdym razem odpowiadał inaczej i były to idiotyzmy w stylu "w ciąży nie wolno". Na boku nikogo nie ma, jestem tego pewna. Pytałam czy jest gejem, mówi, ze nie. Pytałam czy popełniłam jakiś błąd, coś źle robiłam, czy coś mogę poprawić, ale mówi, że z mojej strony było wszystko dobrze. O terapii mąż nie chce słyszeć. Jestem bardzo nieszczęśliwa, on o tym wie. Potrzrebuję seksu jak każda normalna kobieta - chociaż z 5 razy w ... jesteś raczej wyjątkowa Z nim spałam przez te wszystkie lata nie więcej niż 50 razy. Nie chcę rujnować dziecku życia i odejść, nie chcę też tkwić w związku z kimś na boku. Niedawno zebrałam się na odwagę i kazałam mu się wynosić. Zamiast zacząć sie pakować stwierdził, że "w sumie to by się mógł ze mną przespać". Witki mi opadły. Co robić?Zmuś go w ten sposób do pójścia do lekarza i na terapię. Czy macie problem z rozpoczęciem, czy on jest bierny w trakcie stosunku? 6 Odpowiedź przez kobietaWpotrzebie 2013-10-29 16:35:15 kobietaWpotrzebie Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-28 Posty: 7 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latAnalizowałam sytuację tysiące razy, naprawdę nie znajduję sobie nic do zarzucenia. Zdradą już go raz postraszyłam. Nie zrobiło to na nim wrażenia. Po pierwsze - jestem non stop z dzieckiem, oprócz mnie i męża nikt nigdy nie zajął się nim choćby przez minutę. Wie zatem, że zdrada to puste słowa - bo niby jak? Powiedzał też, że na pewno by go to zabolało, ale mogę iść na bok, bylebym nie odeszła od niego. Nie chcę jednak "świecić" dziecku takim przykładem. Tak najszczerzej to podejrzewam go o homoseksualizm, ale on się do tego nie przyznaje. Trudno mi z nim rozmawiać, bo ciągle coś kręci. Gdyby powiedział otwarcie, że... nie wiem... to czy tamto robię źle, że łóżko skrzypi i to go rozprasza, że tu czy tam wyglądam nie tak jak by chciał to bym wiedziała na czym stoję i mogłabym podjąć jakieś kroki, a tak - nie wiem zupełnie co robić. Nalegam na terapię, ale za nic w świecie nie chce się na nią udać. 7 Odpowiedź przez Nirvanka87 2013-10-29 16:53:56 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat ja nie radziłam zdrady, tylko właśnie wstrząśnięcie nim. ALe Autorka już to zrobiła wcześniej i odpowiedź jej męża jest istotna Powiedzał też, że na pewno by go to zabolało, ale mogę iść na bok, bylebym nie odeszła od niegoto znaczy, że:- ma seks nie masz co liczyć- Z Twoim facetem jest zdecydowanie coś nie tak i moim zdaniem boi iść się na terapię bo wyjdzie na jaw to "coś złego". To może być wszystko np homoseksualizm, o który go podejrzewasz, ale też inne rzeczy, może jakieś zboczenia itp Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 8 Odpowiedź przez Teo 2013-10-29 17:10:22 Teo Gość Netkobiet Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Nie wiem czemu, ale tak mnie tknęło coś... Czy on nie traktuje Cię jak matki? Dosłownie? Zawsze przy nim byłaś, zawsze się opiekowałaś, zawsze byłaś itp?Właśnie, jak z tą pornografią?Na jakąś terapię bym go zaciągnęła choćby siłą, szantażem, czymkolwiek, bo ileż można tak żyć??takijedenfacet820 a co w tym wyjątkowego, że kobieta potrzebuje seksu minimum 5x w tygodniu? Dla mnie to zupełnie normalne 9 Odpowiedź przez Natasza84 2013-10-29 18:13:23 Natasza84 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-26 Posty: 105 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latA może sam ma kogoś na boku i jest tej osobie wierny a z tobą jest z przyzwyczajenia może wynajęłabyś detektywa jeżeli nie to trzeba myśleć o czymś innym ale bardzo możliwe że tak jest.. 10 Odpowiedź przez Karol187 2013-10-29 18:27:17 Ostatnio edytowany przez Karol187 (2013-10-29 18:28:42) Karol187 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-28 Posty: 48 Wiek: 3_ Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latStress stress i stress zerknij i doprowadz do specjalisty osobnika....bo posypie sie Wasz zwiazek...on nawet o tym nie wie....tzn jedna z mozliwosci i ostanio popularna..;;d zmecznie, odpychanie..i sam nie wie czemu...u mnie wiem ze to bylo to...pozneij dzieciak..wszytsko od srodka siadlo..nawet o tym nie wiedzialem... 11 Odpowiedź przez D_ISASTER 2013-10-29 18:29:31 D_ISASTER Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-27 Posty: 9 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat'Wynajęłabyś detektywa" czy ludziom się już w dupach poprzewracało? TV szprycuje tego typu praktykami, trudne sprawy , dlaczego ja i inne pierdoły... I teraz wasze rady sprowadzają się do szablonowych wypowiedzi z zrozumienia i normalna rozmowa , jakie to w dzisiejszym świecie dziwne nie? lepiej detektywa, albo od razu do tvnu zgłosić jako skrajnie dziwny przypadek. Nie da się już załatwiać spraw między sobą?Co do autorki tematu-Żyjecie ze sobą tyle lat, a nie potraficie się dogadać? co jest z wami nie tak? rozmawiacie w ogóle ze sobą? inne sprawy też tak rozwiązujecie? Jak wy sie dobraliście? Małżeństwo, dziecko, a nici porozumienia brak. 12 Odpowiedź przez Zielony_Domek 2013-10-29 18:30:53 Zielony_Domek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 2,973 Wiek: 39 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Nikogo nie można zmusić do terapii. A lekceważenie potrzeb drugiej strony to według mnie zwykle okrucieństwo. Spokój wewnętrzny trzeba sobie po prostu wypracować przez trud. 13 Odpowiedź przez agiszka94 2013-10-30 07:03:52 agiszka94 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-24 Posty: 92 Wiek: 29 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Bardzo często dzieje się tak, że kobiety nie potrafią znaleźć z partnerem seksualnym kontaktu emocjonalnego i razem z nim przeżywać uniesień erotycznych. Z czego wynikają takie problemy? Spadek lub utrata potrzeb seksualnych może być związana z wieloma czynnikami. Jeśli jest powodem nieporozumień między partnerami, warto podjąć stosowne kroki w kierunku ustalenia etiologii oraz rozpoczęcia stosownego leczenia lub eliminacji przyczyny. Tak naprawdę może za tym kryć się bardo wiele rzeczy, więc znalezienie szybko jednoznacznej odpowiedzi może być trudne, musisz się zatem uzbroić w cierpliwość i bacznie obserwować swój organizm. Brak ochoty na seks może tez być jednym z objawów choroby. Mogą to być: cukrzyca, stwardnienie rozsiane, depresja, zaburzenia hormonalne czy choroby serca i nerek. Jeśli to trwa już jakiś czas, może warto porozmawiać ze swoim lekarzem, który może zlecić podstawowe badania. Często zdarza się, że mężczyzna unika zbliżeń, gdyż nie chce dopuścić do sytuacji, w której okaże się, że nie może "stanąć na wysokości zadania". Ukrywanie problemów z erekcją nie jest wyjściem z sytuacji. Warto pomyśleć o wizycie u seksuologa. Okresowy spadek ochoty na seks możemy jednak uznać za normalny. Wpływa na to nasza aktywność, stres i zmęczenie. 14 Odpowiedź przez 2013-10-30 09:26:07 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: cukiernik Zarejestrowany: 2013-07-22 Posty: 539 Wiek: 25 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Musisz porozmawiać szczerze ze swoim mężem i dojść do sedna brak ochoty na sex ma jakaś przyczynę a Twój mąż nie chce tego ujawnić... Każdy zdrowy,normalny facet tylko czeka albo sam przejmuje inicjatywę jeśli chodzi o on czymś wspaniałym i dziwię się dlaczego Twój partner go unika(?) Życie to wielka niewiadoma,ale je kocham:) 15 Odpowiedź przez Michmo 2013-10-30 09:31:42 Michmo Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-11 Posty: 563 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latMoim zdaniem w życiu Twojego faceta pojawił się jakiś przystojny Zbyszek z dużym penisem który zawrócił mu w głowie. Pytałaś męża czy jest gejem, zaprzeczył ale podejrzewam kłamstwo z jego strony. Który normalny facet nie chce uprawiac seksu z kobietą ? Jak miałbym tak temperamentną kobietę jak ty to bym jej z łóżka nie wypuszczał a nie seksu unikał jak diabeł święconej wody 16 Odpowiedź przez Zielony_Domek 2013-10-30 10:59:51 Zielony_Domek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 2,973 Wiek: 39 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Michmo wbrew pozorom jest wiele takich mężczyzn. Niestety. Spokój wewnętrzny trzeba sobie po prostu wypracować przez trud. 17 Odpowiedź przez Michmo 2013-10-30 11:11:02 Michmo Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-11 Posty: 563 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Zielony_Domek napisał/a:Michmo wbrew pozorom jest wiele takich mężczyzn. jest takich którzy nie uprawiają seksu ze swoimi partnerkami ? a tacy jak ja wolni strzelcy chociaż mają checi to partnerki fajnej brak... gdzie tutaj sprawiedliwość ? 18 Odpowiedź przez Zielony_Domek 2013-10-30 11:22:29 Zielony_Domek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 2,973 Wiek: 39 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Pomyśl, że dla Ciebie jest naprawdę dużo możliwości. A życie jest pełne niespodzianek. Spokój wewnętrzny trzeba sobie po prostu wypracować przez trud. 19 Odpowiedź przez emi1182 2013-10-30 11:33:05 emi1182 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-03 Posty: 242 Wiek: 32 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Myślę że mąż ma "coś na sumieniu" a raczej kogoś, bo każdy zdrowy facet nie stroni od seksu, nie unika go i nie ucieka prze nim, przecież zwykło się mówić że facet myśli p....Stres i przemęczenie przerabiałam ze swoim mężem i było to raczej tak, że chęci był czasem ogromne ale z finałem u męża gorzej. Na szczęście wszystko w sprawach zawodowych się unormowało i dziś jest ok nawet bardzo Powinnaś szczerze porozmawiać z mężem Żyj chwilą, jakby to była ostatnia chwila Twojego życia Janis JoplinGG 48984653 20 Odpowiedź przez kenobi 2013-10-30 12:49:55 Ostatnio edytowany przez kenobi (2013-10-30 12:50:45) kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat KobietaWPotrzebie masz takie trzy wyjścia: (1) rozwód, odejść, znaleźć kogoś innego (2) zostać, dalej się męczyć(3) zostać, ale znaleźć sobie kochankaPunkt (3) jest dobrym rozwiązaniem. Nie rozwalisz małżeństwa, dalej będzie stabilizajca, a Ty będziesz szczęśliwsza. Rozmowy nic nie dadzą, terapia nic nie da. Nic męża nie zmieni. Co najwyżej umęczysz się z tym parę lat zanim dojdziesz do wniosków, które Ci tutaj napisałem. Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 21 Odpowiedź przez magda1983 2013-10-30 15:38:23 magda1983 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-11 Posty: 129 Wiek: 30 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latjakbyś chciała go zdradzić to na pewno byś to dawno zrobiła ale chyba nie o to chodzi jesteście ze sobą tyle lat a to że się o niego martwisz to dowód,że go nadal kochasz to decyzje o kochanku zostaw na sam ,że jesteś cały czas w domu z dzieckiem może to monotonne życie, nadmiar obowiązków? nie masz możliwości wywiezienia dziecka do dziadków ,cioci, i wtedy zacząć go urabiać? 22 Odpowiedź przez Dominisia21 2013-10-30 21:32:14 Ostatnio edytowany przez Dominisia21 (2013-10-30 23:38:09) Dominisia21 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-18 Posty: 2,609 Wiek: 18 + ... = ... Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat kenobi napisał/a:KobietaWPotrzebie masz takie trzy wyjścia: (1) rozwód, odejść, znaleźć kogoś innego (2) zostać, dalej się męczyć(3) zostać, ale znaleźć sobie kochankaPunkt (3) jest dobrym rozwiązaniem. Nie rozwalisz małżeństwa, dalej będzie stabilizajca, a Ty będziesz szczęśliwsza. Rozmowy nic nie dadzą, terapia nic nie da. Nic męża nie zmieni. Co najwyżej umęczysz się z tym parę lat zanim dojdziesz do wniosków, które Ci tutaj No nie wiem. Jeśli już ktoś byłby szczęśliwy, to jej mąż (obiadki w domu, żona nie będzie mu zawracać tak głowy seksem, może sobie znajdzie/ma kochanka/kochankę na boku). Ewentualnie też dziecko, które miałoby oboje rodziców, chociaż na dłuższą metę mogłoby się okazać to "złe" dla jego psychiki. A autorka? Nieszczęśliwa, bo mąż nie chce się z nią kochać (jeżeli zależy jej na mężu), mająca wyrzuty sumienia z powodu zdrady lub/i tego, że daje zły przykład dziecku. Zresztą autorka sama napisała, że za bardzo nie ma czasu w potrzebie, a może twój mąż jest aseksualny? "Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, każda droga zaprowadzi cię donikąd.""Śmiech jest lekarstwem, które każdy może sobie przepisać." 23 Odpowiedź przez moniaCo 2013-10-30 21:56:53 moniaCo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-29 Posty: 8,924 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat kenobi napisał/a:KobietaWPotrzebie masz takie trzy wyjścia: (1) rozwód, odejść, znaleźć kogoś innego (2) zostać, dalej się męczyć(3) zostać, ale znaleźć sobie kochankaPunkt (3) jest dobrym rozwiązaniem. Nie rozwalisz małżeństwa, dalej będzie stabilizajca, a Ty będziesz szczęśliwsza. Rozmowy nic nie dadzą, terapia nic nie da. Nic męża nie zmieni. Co najwyżej umęczysz się z tym parę lat zanim dojdziesz do wniosków, które Ci tutaj Kenobi...punkt (3) jest najgorszym rozwiązaniem z możliwych. Bzdurą jest myślenie, że to nie rozwali małżenstwa. To będzie gwóźdź do trumny. 24 Odpowiedź przez prekvapenie 2013-10-30 22:43:37 prekvapenie Net-facet Nieaktywny Zawód: IT Zarejestrowany: 2013-08-31 Posty: 306 Wiek: 30coś Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latKobietaWpotrzebie: facet ewidentnie ma jakiś problem i to spory, trudno powiedzieć jaki i bez pomocy specjalisty (do którego SAM musi się udać) nic nie zdziałasz. Nalegając i naciskając na niego myślę że tylko pogarszasz sprawę i w ten sposób nic nie osiągniesz... 25 Odpowiedź przez Żania 2013-10-30 23:24:52 Żania Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-20 Posty: 134 Wiek: 35 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat podobne takie osoby (mężczyźni , kobiety) nie odczuwają potrzeby uprawiania seksu , był kiedyś taki program to są osoby aseksualne Aseksualizm , inaczej aseksualność ? trwałe nieodczuwanie pociągu seksualnego wobec innych osób. Od niedawna uznawany w części środowisk naukowych za jedną z orientacji seksualnych lub za brak orientacji seksualnej. Szacuje się, że 1% społeczeństwa jest nie jest tym samym, co abstynencja seksualna, która jest powstrzymaniem się od aktywności seksualnej pomimo odczuwania pociągu seksualnego. Niektórzy aseksualiści są aktywni seksualnie pomimo nieodczuwania pociągu seksualnego, np. by zaspokoić potrzeby nie jest też tożsamy z hipolibidemią (brakiem lub utratą potrzeb seksualnych). Część aseksualistów posiada libido, lecz nie jest ono zwrócone w stronę innych osób. "Jeśli on był dostatecznie głupi żeby odejść bądź dostatecznie mądra , by mu na to pozwolić""Będę szczęśliwa ,choćbym miała sobie to szczęście ku..a narysować !!!!! 26 Odpowiedź przez kobietaWpotrzebie 2013-10-31 14:51:37 kobietaWpotrzebie Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-28 Posty: 7 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latCzy to możliwe żeby mieć aż takiego pecha???? Że kobieta... no, nazwijmy to "z temperamentem" wychodzi za mąż za 1% społeczeństwa, który jest aseksualny? Co za niefart! Aseksualizm jest tu wysoce prawdopodobny, homoseksualizm też. W początkach naszego związku i małżeństwa pytałam go jaka częstotliwość byłaby dla niego zadowalająca. Oszukał mnie. Myślę, że z premedytacją. Gdyby powiedział wtedy prawdę - odeszłabym. Inne problemy też mamy. Ale wszystkie potrafimy naprawdę sprawnie rozwiązać. Gdyby nie seks bylibyśmy bardzo udanym małżeństwem. Mąż o wszystkim ze mną chętnie rozmawia tylko nie o tym. Nawet słowo "seks" wypowiada zawsze przyciszonym głosem, jakby miał z 7 lat i bał się, że mama usłyszy. Na zdradę jeszcze przydzie czas... Czy jest jeszcze szansa żeby nasz związek był udany? Coraz częściej w to wątpię i utwierdzam się w przekonaniu, że jeśli mąż wyrazi kiedykolwiek chęć na seks to tylko dla świętego spokoju i żeby mnie przy sobie zatrzymać. Nigdy się na taki seks "z łachą" nie zgodzę. 27 Odpowiedź przez Ehdi 2013-10-31 17:45:13 Ehdi Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-16 Posty: 541 Wiek: 30++ Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat kobietaWpotrzebie napisał/a:Czy to możliwe żeby mieć aż takiego pecha???? Że kobieta... no, nazwijmy to "z temperamentem" wychodzi za mąż za 1% społeczeństwa, który jest aseksualny? Co za niefart! Aseksualizm jest tu wysoce prawdopodobny, homoseksualizm też. W początkach naszego związku i małżeństwa pytałam go jaka częstotliwość byłaby dla niego zadowalająca. Oszukał mnie. Myślę, że z premedytacją. Gdyby powiedział wtedy prawdę - odeszłabym. Inne problemy też mamy. Ale wszystkie potrafimy naprawdę sprawnie rozwiązać. Gdyby nie seks bylibyśmy bardzo udanym małżeństwem. Mąż o wszystkim ze mną chętnie rozmawia tylko nie o tym. Nawet słowo "seks" wypowiada zawsze przyciszonym głosem, jakby miał z 7 lat i bał się, że mama usłyszy. Na zdradę jeszcze przydzie czas... Czy jest jeszcze szansa żeby nasz związek był udany? Coraz częściej w to wątpię i utwierdzam się w przekonaniu, że jeśli mąż wyrazi kiedykolwiek chęć na seks to tylko dla świętego spokoju i żeby mnie przy sobie zatrzymać. Nigdy się na taki seks "z łachą" nie po cichu jakby się wstydził ? A przypadkiem nie pochodzi z pobożnej rodziny ? a może mamusia mu wrzucała do głowy, że seks jest brudny czy takie tam. Nie masz pecha. Ja miałam dokładnie tak samo, ja kobieta z temperamentem i on facet bez potrzeb. Odeszłam po czterech latach posuchy i teraz on to by chciał tylko ja już nie chcę. 28 Odpowiedź przez Dominisia21 2013-10-31 18:15:33 Dominisia21 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-18 Posty: 2,609 Wiek: 18 + ... = ... Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Kobieto w potrzebie, a jak teraz twój mąż tłumaczy się dlaczego nie chce seksu?Może powiedz, że jego zachowanie jest nienormalne i niech on ci poda powód tej abstynencji i ty wtedy odpuścisz ten seks i nie będziesz go "dręczyć". "Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, każda droga zaprowadzi cię donikąd.""Śmiech jest lekarstwem, które każdy może sobie przepisać." 29 Odpowiedź przez kobietaWpotrzebie 2013-11-03 15:04:08 kobietaWpotrzebie Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-28 Posty: 7 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latEhdi, napisz jak to było u Ciebie... Mężczyznę spotkałam niejednego ale kobietę z tym problemem - pierwszy raz. Teściowa może i mówiła swym dzieciom, że seks jest zły, ale chyba mało skutecznie, bo dwaj bracia mojego męża ożenili się w wyniku wpadki. Są już wiele lat po ślubie i ostatnio pojawiły się w ich związkach namacalne dowody na to, że życie seksualne u nich kwitnie. Mój mąż co pięć minut zmienia zeznania na temat przyczyn tej abstynencji. Myślę, że nawet gdyby teraz "powiedział prawdę" to i tak ja w nią nie uwierzę, bo już nie umiem zliczyć ile było tych "prawd". Ten problem to już nie tylko seks, przez lata obrósł innymi problemami - kompletnym brakiem zaufania, poczuciem własnej wartości zniżonym do zera i mnóstwem innych. Gdyby nie dziecko naszego małżeństwa już dawno by nie było. 30 Odpowiedź przez peyton_oth 2013-11-21 13:27:03 peyton_oth Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-07 Posty: 47 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latNie daj się spławiać jakimiś wymówkami, niech Ci szczerze odpowie na pytanie ?dlaczego nie??. Najbardziej znaną przyczyną problemów z potencją jest stres, ale czy to możliwe, by Twój facet stresował się cały czas przez te trzy lata? Może Twój mąż cierpi na depresję i dlatego nie ma ochoty? Koniecznie musisz wysłać go do jakiegoś specjalisty. Może seksuolog pomoże? Wytłumacz mu, że to dla Waszego wspólnego dobra. Albo zanim uda Ci się go namówić na terapię (za co trzymam kciuki) to może zainteresuj się jakimiś środkami na potencję jak Permen, który działa nie tylko na erekcję, ale i na libido. Być może w tym tkwi problem i Twój mąż wstydzi się go ujawnić. PS Autorko, powiedz mi jeszcze czy jest między Wami bliskość taka ogólna? Przytulacie się, dajecie sobie buziaki? Czy kompletnie nic? 31 Odpowiedź przez nightwish86 2014-03-23 11:42:37 nightwish86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-23 Posty: 1 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latkobietaWpotrzebie mam nadzieję że jeszcze tu zaglądasz i że uda nam się skontaktować. Myślę że przeżyłam i przeżywam to co Ty i bardzo chciałabym pogadać. 32 Odpowiedź przez Damiann 2014-03-23 17:05:33 Damiann Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-15 Posty: 388 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Możesz go w takim wypadku zdradzić w każdym razie zastraszyć zdradą w końcu ty tez ma równie ważne potrzeby co on. Musisz nagrać na dyktafon potwierdzenie tego że od 3 lat nie sypiacie w razie czego gdyby on chciał rozwód z jego winy będzie prostszy Traktuj innych tak jak byś chciał żeby ciebie traktowano. 33 Odpowiedź przez TEO50 2014-05-30 11:15:25 TEO50 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-05-29 Posty: 256 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latwspolczuje, nie bedzie latwo znalezc rozwiazania, a jak sie znajdzie to i tak bedzie zle. Sytuacje znam, tyle tylko ze jestem mezczyzna i moja zona postepowala kropka w kropke jak Twoj maz. Nawet troche gorzej bo na proby rozmowy o seksualnosci reagowala pasiv agresiv czyli ciche dni. Za cholere nie mozna sie bylo wywiedziec dlaczego nie chce wspolzyc. Ale latka lecialy i jakos dodalo sie jeden do jednego i powody ktore wymieniala byly takie:1. strach przed ciaza2. stresOczywiscie tylko te powazniejsze bo boli mnie glowa, jestem zmeczona, itp nawet nie ma co w ciagu 20 lat malzenstwa moze do 100 razy wspolzylismy, zdaniem zony z 200, ale przeciez 200 to sredni wychodziloby 10 na rok moim zdaniem nie bylo by az tak zle, ale przeciez nie moze byc ze dokladnie pamietam pare przerw 9 cio miesiecznych a najdluzsza to 11 miesiecy, wiec nie za dobra z niej doprowadzila do tego ze lapalem kazda okazje by gdzies na boku ja zdradzic. Ostatnio 2 dluzsze zwiazki jeden 2 letni a drugi juz chyba 4 letni. No i juz sie nie ukrywam ze na boku ktos jest, efekt: placz i zgrzytanie zebow wyprowadzki awantury i takie tam, W chwili obecnej jeden domek dwoch lokatorow i kazdy sobie rzepke skrobie. Wyjezdzam tak czesto jak moge a zodowolenie z seksualnosci ogromne. W ciagu roku z kochanka wiecej wspolzycia bylo niz z zona w ciagu 20 jezeli chodzi o Twojego meza to najbardziej pasuje mi kryptohomoseksualizm. Po ciemku i tylko w sypialni? pewno nie chcial Cie przy tym widziec i mogl sobie do woli wyobrazac. Jak jeszcze nie ma do tego pieszczot Twojej "mychy" lizania itp, to tylko potwierdza to nie trafia to pewno pozostaje juz tylko gleboka depresja u Twojego faceta, wszystko go przerasta, boi sie gdzies ze nie utrzymie rodziny, itdCo robic?rozstrzygnac czy masturbacja wystarcza ( mi nie wystarczyla od pewnego momentu ) kierujecie sie ku zakonczeniu zwiazku 34 Odpowiedź przez Mikita2018 2018-07-11 16:07:12 Mikita2018 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-11 Posty: 1 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 latWitam, Kobieto w potrzebie czy jeszcze tutaj zaglądasz? Minęło 5 lat, bardzo mnie interesuje jak potoczyła się twoja 35 Odpowiedź przez Averyl 2018-07-11 16:21:30 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: mąż nie sypia ze mną od 3 lat Mikita2018 napisał/a:Witam, Kobieto w potrzebie czy jeszcze tutaj zaglądasz? Minęło 5 lat, bardzo mnie interesuje jak potoczyła się twoja rzucił cię jej mąż? specjalnie zarejestrowałaś się, abym zapytać się czy po 3+5 lat sypiają ze sobą? dobre! "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Mam prawie 29 lat. Kocham mojego męża. Jest to fakt niezaprzeczalny. Jest to też odpowiedź na pierwsze pytanie Majki, które mi zadała zaraz po tym, jak opowiedziałam jej o pierwszym razie. Zdradzam mojego męża. To również jest fakt, choć nie lubię owego procederu nazywać zdradzaniem. Po prostu sypiam z innymi mężczyznami. Dlaczego? Dlatego, że mój mąż nie potrafi zaspokoić wszystkich moich potrzeb seksualnych. Co wcale nie sprawia, że kocham go mniej. Jesteśmy małżeństwem od czterech lat. Mamy 3 letniego syna oraz dwa koty. Kocura i kotkę. Nie lubię wartościujących opisów. Społeczeństwo opisałoby mnie jako niewierną, rozwiązłą, może nawet dewiantkę. Tymczasem jestem dobrą żoną, matką, a do tego ciężko pracującym człowiekiem. To, że sypiam z innymi mężczyznami, niż mój mąż, nie czyni mnie "tą złą". Po kilkunastu pierwszych stosunkach z przyszłym mężem zrozumiałam, że nie dane mi będzie osiągnięcie orgazmu. Wraz z upływem czasu, po wielu próbach, rozmowach i staraniach stało się jasne, że choćbyśmy się nie wiem jak starali, ta sfera naszego życia nie może zostać poprawiona na tyle, by mnie zadowalać. Ta jedna, drobna, acz jakże istotna rzecz nie działała. Wszystko inne zaś... Tak na wszystkich innych płaszczyznach był mężczyzną idealnym. Troskliwym, kochającym, uczciwym, pracowitym, czułym, wyrozumiałym. Miał wszystkie te cechy, jakich brakowało poprzednim facetom w proporcjach bardziej niż zadowalających. Zakochana, choćby po uszy, popadłam jednak w co raz większą frustrację. Jestem z gatunku kobiet świadomych swojej seksualności. Boleśnie czasem. Głód seksu we mnie jest wielki. Było tak od zawsze. Nie jestem nimfomanką, co to, to nie. Po prostu mam duże potrzeby. Jakkolwiek idiotycznie by to nie brzmiało.. Frustracja rosła, osiągając nieprzyjemne rozmiary. Byłam co raz bardziej drażliwa. Wiedza, w czym leży problem, wcale mi nie pomagała. Kochałam i do dziś kocham mężczyznę mojego życia. Niestety chcąc zachować zdrowie psychiczne i wewnętrzną równowagę, kochanków znajduję gdzie indziej. Jeszcze nim się pobraliśmy zaczęłam zaspokajać swoje potrzeby poza związkiem. Nie planowałam tego. Nie było tak, że jednego dnia wstałam rano z łóżka i po prostu postanowiłam, że muszę kogoś przerżnąć, inaczej oszaleję. Wszystko było dziełem przypadku. Sytuacja jakże banalna. Wyjazd służbowy na targi. Duża impreza, ogrom pracy, tłumy na niego przypadkiem na schodach, kursując pomiędzy stoiskiem a org-roomem w nerwowej gonitwie. Mocno poirytowana zebrałam ulotki i katalog, rozrzucone na schodach poniżej, nie szczędząc słów krytyki. Marny początek, wcale nie przekreślił szalonej kontynuacji. Chłopak nie zraził się moim opryskliwym komentarzem, co więcej pojawił się niedługo później na stoisku i kupił wszystko, co mu zaoferowałam. Wyglądał na jakieś 26-28 lat. Miał śliczne, orzechowe i wesołe oczy urwisa i półdługie włosy o barwie mieszczącej się pomiędzy blondem, a brązem. Wyższy ode mnie o głowę, sportową marynarkę przerzuconą miał niedbale przez ramie, koszulkę z logo jakiegoś niszowego zespołu i dobrze leżące, ciemnoszare wranglery. Było na co popatrzeć i nie tylko ja byłam tego zdania, bo przyglądały mu się również wszystkie te nastoletnie, prawie-nie-ubrane hotessiątka. Późnym wieczorem, w hotelu, gdzie zakwaterowani byli wszyscy wystawcy spotkałam go, jak roznosił kolorowe zakąski kursując po sali w tą i spowrotem. Jakieś uśmiechy, spojrzenia, wymieniane tu i ówdzie przez większość bankietu. Wiedziałam, że jutro z samego rana muszę rozłożyć stoisko, w przeciwieństwie do szefostwa, toteż nie czekałam na zakończenie wieczoru. Zdjęłam, doprowadzające mnie do szaleństwa, buty i boso ruszyłam po schodach na drugie piętro. Chłód wyłożonych kafelkami schodów koił nieco ból. Siedział na schodach prowadzących na trzecie. Czytał jedną z książek, które mu sprzedałam. Rzucił jakimś zaczepnym komentarzem, nawiązującym do treści, zaczęliśmy się spierać o zasadność umieszczenia czegoś w powieści przez jej autora. Przenieśliśmy tą dyskusję do mojego pokoju. Zażarty bój trwał przez następną godzinę, póki nie powiedziałam, że muszę wziąć prysznic i iść spać, bo jutro czeka mnie poranna pobudka. Zresztą w toku rozmowy wyszło, że rozmawiam z przyszłorocznym maturzystą. Choćby nie wiem jak był pociągający, byłam od niego pięć lat starsza i jeszcze przez jakąś chwilę stanowiło to pewną barierę. Ruszył do drzwi, a ja nie spoglądając już nań do łazienki, marząc o długim, ciepłym prysznicu. Teraz już nie pamiętam, czy nie chciałam słyszeć otwierających się drzwi od kabiny, czy faktycznie nie słyszałam zajęta własnymi myślami. Ani drgnęłam, gdy poczułam jedną jego dłoń zaciskającą się na biodrze, a drugą na karku. Szeptał, lekko zachrypniętym głosem, co zamierza ze mną zrobić. Czułam emanujące od niego ciepło, para otulała nas szczelnie. Przylgnął do mnie, przypierając mnie do jednej ze ścian kabiny. Nie przestawał szeptać, od samych tych słów, barwy jego głosu i delikatnej pieszczoty karku zaczęłam drżeć, czułam rozlewające się w lędźwiach ciepło. Pragnienie budziło się, teraz już niepowstrzymane w żaden sposób. Gładził plecy, pośladki, biodra i kark, pojąc mnie słowami. Czułam jak pomimo panującego ciepła twardnieją mi przyciśnięte do kafelków sutki. Mimowolnie wyginałam się delikatnie w łuk, wypychając pupę do tyłu. Zaśmiał się cicho, z zadowoleniem. Złapał mnie za ręce i umieścił je nad głową. Drugą dłonią rozsunął mi nogi, gładząc opuszkami palców wewnętrzną stronę ud, powoli sunął w kierunku krocza. Kiedy musnał łechtaczkę, jęknęłam głucho, zagryzając wargi. Wiedziałam jak bardzo jestem nabrzmiała, chętna i gotowa. Pocierał delikatnie najczulsze miejsce na moim ciele doprowadzając mnie do szału. Przycisnął mnie mocniej do ściany, poczułam jego twardość, drgał lekko. Wszedł we mnie mocnym, pełnym zniecierpliwienia pchnięciem. Nie tracił czasu, nie czekał aż moje ciało przystosuje się do jego obecności. Rżnął mnie mocno, zdecydowanie i bez oporów. Wolną dłonią pieścił łechtaczkę, dość agresywnie, nie do końca świadomie. Nie przeszkadzało mi to, wypinałam się na tyle na ile było to możliwe czując jak wypełnia mnie sobą po brzegi z każdym pchnięciem. Całe moje ciało drgało w napięciu, w oczekiwaniu. Powoli zatracałam się w niesamowitym, niemal zapomnianym uczuciu bycia blisko, bycia na granicy. Zdołałam wyszeptać by nie przestawał. Jego ruchy traciły rytm, stawały się co raz bardziej gwałtowne, chaotyczne. Mięśnie w podbrzuszu zaczęły zaciskać się rytmicznie, jęknęłam czując, że zaraz eksploduję. Orgazm wypełnił najpierw lędźwia, rozlewając się gwałtowną falą ciepła, która spłynęła następnie wzdłuż kręgosłupa. Nie pamiętam czy szczytował wraz ze mną, czy chwilę po. Zagubiłam się w odczuwaniu. Miałam wrażenie, jakby ktoś zerwał ze mnie jakąś blokadę. Oddychał ciężko, oparł podbródek na moim ramieniu, po czym pocałował mnie delikatnie w szyje, zanim odepchnął się od ściany i przerwał połączenie. Obróciłam się powoli. Czułam strużki nasienia spływające po udach. Stał obok kaskady wody, której nie zakręciliśmy, przeczesując mokre, zmierzwione włosy w geście, który można było dwojako zinterpretować. Na ustach błąkał się lekki pół uśmiech. Wyglądał jak chłopiec, który coś zbroił, ale nie jest mu jakoś szczególnie przykro z tego powodu. Wybuchnęliśmy śmiechem w tej samej chwili. Umyliśmy się wzajemnie, opuszczając łazienkę jakiś czas później. Rozczesywałam palcami mokre włosy, próbując zlokalizować jakieś kubki Nalałam nam obojgu wody, wkroiłam po plasterku cytryny. Opróżniliśmy szklanki w milczeniu. Zastanawiałam się co dalej, czy powinnam się pożegnać, powiedzieć coś. Rozleniwienie nie opuszczało mnie, choć próbowałam usilnie skupić się na tym, co teraz miało miejsce. Wybawił mnie od tego, zarzucił marynarkę, przeczesał palcami wciąż wilgotne włosy, po czym spojrzał na mnie, uśmiechnął się, skinął głową i wyszedł. Bez słów. Tak po prostu. Zaśmiałam się. Usypiałam śmiejąc się, powoli pogrążając się w słodki, leniwym braku świadomości. Następnego dnia obudziłam się wcześnie, wypełniona energią. Miałam wrażenie, jakbym wróciła właśnie z długo oczekiwanego urlopu. Nie miałam wyrzutów sumienia właśnie z powodu dobrego samopoczucia, które utrzymało się przez następnych kilka dni. Kiedy wróciłam, następnego dnia, późnym wieczorem do domu, wraz z mężem wykąpaliśmy syna, a potem kochaliśmy się czule i bez pośpiechu. Bez fajerwerków również, ale za to z miłością. Seks z miłości, nawet pozbawiony swojej zaspokajającej mocy, jest niesamowity. Sprowadza się do intymnej więzi, poczucia przynależenia do siebie. Usypiałam z głową na piersi męża. Kilka dni później opowiedziałam wszystko Majce, tak po prostu, stojąc nad niedokończoną sałatką z tuńczykiem. Ogórek wypadł jej z ręki, a na twarzy wymalowało się bezbrzeżne zdziwienie, zaskoczenie, które ustąpiły miejsca spojrzeniu wypełnionego podziwem. Zaciekawienie i podziw Majki towarzyszą mi do dziś, za każdym razem gdy opowiadam jej o kolejnym z moich kochanków. Moja, wiecznie będąca singielką przyjaciółka, która zalicza kolejnych samców kiedy tylko ma na to ochotę spogląda na mnie z niekłamanym podziwem, zawsze gdy dzielę się z nią detalami. I to ona namówiła mnie w końcu do tego, by opisać jak próbuję utrzymać dwa światy w równowadze, nikogo przy tym nie raniąc. Nie jest łatwo być kobietą. Postrzegane przez pryzmat tradycji, jesteśmy skazane na społeczny ostracyzm, jeśli nasze zachowanie odbiega od przykazanych norm. Tymczasem, nikogo nie interesują nasze potrzeby i spojrzenie na pewne kwestie, dotychczas zarezerwowane wyłączenie dla męskiego świata. Muszę jechać po synka. A potem.. Potem wymyślę, co też ugotuję na obiad dla moich dwóch, najważniejszych na świecie mężczyzn. Kinga zmieniła metodę usypiania swojego dziecka, ale oboje nie znoszą tego najlepiej. fot. Drogie Mamy, od kilku dni, a właściwie nocy, moje życie przypomina koszmar. Sypiam po 3-4 godziny dziennie, więc przez większość dnia jestem nieprzytomna. Zacznę jednak od początku… Mój synek ma obecnie 2 latka. Do tej pory usypialiśmy go wspólnie z mężem. Były kołysanki, czytanie bajek, noszenie Bartusia na rękach… Trwało to jakieś półtorej godziny, zanim Mały zasnął. Czasem przebiegało to sprawniej, czasem wolniej, bywał marudny, ale nigdy jakoś strasznie nie zanosił się płaczem. Ostatnio doszliśmy jednak z Piotrkiem do wniosku, że przestaniemy robić cyrk przy usypianiu Juniora i nauczymy go zasypiać samodzielnie: bez tej całej otoczki. Sądziliśmy, że dzięki temu zyskamy wieczorem trochę czasu dla siebie. Mały będzie słodko spał, a my nadrobimy zaległości w byciu mężem i żoną. Zobacz więcej: Co zdradzają dziecięce rysunki? Swój plan wprowadziliśmy w życie tydzień temu. Położyliśmy Bartusia do łóżeczka, ucałowaliśmy go, przykryliśmy kocykiem, daliśmy do przytulenia ulubioną maskotkę i… wyszliśmy z pokoju. Junior oczywiście natychmiast zaczął płakać wniebogłosy i mnie wołać. Postanowiłam być jednak twarda i nie brać go na ręce. Siedziałam zapłakana pod drzwiami i modliłam się o to, żeby się uspokoił i zasnął. Piotrek natomiast chodził po korytarzu z zaciśniętymi ustami i nie wydusił z siebie nawet słowa. Koszmar trwał prawie całą noc. Ja nie zmrużyłam oka, a Piotrek zasnął na chwilę, bo następnego dnia szedł do pracy i musiał pospać chociaż kilka godzin. Kolejnego wieczoru stwierdziliśmy, że kontynuujemy nową metodę usypiania Bartka. Znowu buzi, kocyk, przytulanka i do widzenia. I znowu to samo: Mały płakał i mnie wołał, a ja siedziałam skulona w łazience i ryczałam. Jestem załamana, bo to trwa już tydzień i nie zanosi się na to, że Bartek zacznie zasypiać samodzielnie. Serce mi pęka, jak słyszę jego błagalne wołanie, ale z drugiej strony wiem, że to dla naszego wspólnego dobra. Powiedzcie mi proszę, czy jest jakaś nadzieja, że Bartuś wreszcie zacznie samodzielnie zasypiać? W jaki sposób Wy usypiacie swoje dzieci? Czasem czuję się jak wyrodna matka, ale przecież nie możemy z mężem ciągle robić cyrku przy usypianiu synka… Liczę na wasze rady i wsparcie, Kinga Nie mam ochoty na swojego faceta. Zdarza ci się tak myśleć? Zamiast czułości i ciepła coraz częściej jest między wami chłód i obojętność i coraz częściej myślisz o rozstaniu. Nie panikuj! Brak seksu wcale nie oznacza, że wasz związek jest skazany na porażkę. Nie mam ochoty na swojego faceta. Czy powinnam się z nim rozstać? Stop – zanim podejmiesz radykalne kroki i pomyślisz o definitywnym rozstaniu, zatrzymaj się i przemyśl to poważnie. Nie każdy kryzys musi oznaczać koniec związku, może się zdarzyć, że zadziała ożywczo na waszą relację i wyjdziecie z niego znacznie silniejsi. Mamy dla ciebie 10 porad, co robić w takiej Dlaczego nie mam ochoty kochać się z chłopakiem? Na początku związku bez przerwy trafialiście do łóżka. Kochaliście się co najmniej raz dziennie i nie wyobrażaliście, że pewnego dnia może się to zmienić. Jednak z biegiem czasu wasz seks był coraz bardziej sporadyczny, aż całkiem przestaliście go nie mam ochoty kochać się z chłopakiem. Czy powinnam się z nim rozstać? Brak seksu nie musi od razu oznaczać, że ogień waszej namiętności zupełnie się wypalił. Zastanów się, czy zmiana nastąpiła stopniowo, czy z dnia na dzień. Może wpadliście w rutynę? Jeśli spędza się mnóstwo czasu z jedną osobą, nawet ukochaną, zaczynamy zapominać, na czym polega jej wyjątkowość. Zamiast zastanawiać się, co robisz nie tak, po prostu porozmawiaj szczerze z partnerem. Razem przemyślcie, dlaczego ostatnio coraz mniej się kochacie. Wyjaśnij, że coraz trudniej ci z tym wytrzymać i tęsknisz za wspólną bliskością. Może wystarczy wprowadzić kilka zmian do waszej alkowy, by wasze życie intymne na nowo rozkwitło?2. Nie mam ochoty na swojego faceta. Co powiedzieć kiedy nie mam ochoty na seks?Co powiedzieć kiedy nie mam ochoty na seks? Twój partner ma ochotę na czułości, ale tobie nie w głowie zabawa. Czujesz się zmęczona, zestresowana i przeciążona obowiązkami, lub po prostu nie masz ochoty na swojego faceta. Coraz częściej dochodzi między wami na tym tle do nieporozumień. Nie mam ochoty na swojego faceta. Co powiedzieć kiedy nie mam ochoty na seks? Przede wszystkim pod żadnym pozorem nie zmuszaj się do współżycia. Nie jesteś zobowiązana do kochania się ze swoim partnerem, jeśli nie masz na to ochoty. Jeśli partner sugeruje podobne rzeczy lub usiłuje wymusić seks szantażem czy przekupstwem, narusza w ten sposób twoją wolność, jak najszybciej zakończ znajomość. W innym wypadku zastanów się, dlaczego ukochany przestał cię pociągać. Zorganizujcie dłuższy wypad tylko we dwoje, na przykład w weekend. Opadnie z was stres i poczujecie się rozluźnieni, a także będziecie mogli wreszcie spokojnie Jedzenie które działa jak afrodyzjakiDieta ma ogromny wpływ na nasze funkcjonowanie, jednak w ferworze codziennego dnia często o tym zapominamy. Zamiast po zdrowe jedzenie sięgamy po słodkie przekąski. A jedzenie może nie tylko dostarczać nam potrzebnych składników, lecz także działać jak jedzenie działa jak afrodyzjak? Do produktów, które zwiększają apetyt na miłość i działają pozytywnie na potencję, zaliczamy między innymi czekoladę. Pomaga ona niwelować zmęczenie, pobudza i poprawia nastrój. Odrobina anyżku albo kardamonu dodanego do ulubionej potrawy wystarczy, by rozpalić zmysły. Popularnymi składnikami miłosnych eliksirów są… kolendra i seler. I oczywiście nie zapominajmy o truskawkach i poziomkach. Do tego odrobina wina dla kurażu, byle nie za wiele, ponieważ nadmiar zamiast ochoty na seks wywoła ochotę na… sen. 4. Nie mam ochoty na mojego faceta. Czy coś jest ze mną nie tak?Mój chłopak mnie nie pociąga. Czy coś jest ze mną nie tak? Chociaż kobiety mają skłonność do poszukiwania winy w sobie, rzadko odpowiedzialność za problemy w związku leży tylko po jednej stronie. Jeśli przechodziliście ostatnio trudniejszy okres w związku z pracą, kłopotami rodzinnymi czy finansowymi, najprawdopodobniej nie ma powodu do obaw. Ponownie nabierzecie ochoty na seks, kiedy sytuacja wróci wreszcie do normy. Stres osłabia libido, zresztą kiedy masz wiele na głowie to ostatnim, o czym myślisz, jest upojna noc z ukochanym. Jeśli sytuacja dotyczy ciebie, weź kilka albo przynajmniej dwa dni wolnego. Wyśpij się, wyjdź do fryzjera albo kosmetyczki, pozwól się porozpieszczać. Nawet tak krótkie złapanie oddechu może sprawić, że problem rozwiąże się sam. 5. Nie mam ochoty na swojego faceta. Mój chłopak mnie irytujeMój partner mnie irytuje. Często łapiesz się na tym, że drażnią cię jakieś negatywne nawyki twojego chłopaka, np. rozrzucanie skarpetek, niesprzątanie po sobie naczyń czy zostawianie bałaganu w łazience. Nie mam ochoty na mojego faceta. Nieustannie zwracasz mu uwagę lub chodzisz poirytowana, a on skarży się, że potrafisz go tylko krytykować. Może być też odwrotnie: partner wypomina ci, że za długo siedzisz w łazience, niedokładnie zmywasz naczynia lub zapominasz o ważnych sprawach, a atmosferę w domu można kroić nożem. Dlaczego nie mam ochoty na seks? Takie zachowanie sprawia, że ostatnie, na co macie ochotę, to intymność i czułość. Lekarstwem na ten stan rzeczy jest… pogodzenie się. Byle nie w łóżku – seks powinien być wyrazem miłości, a nie nagrodą za dobre Co robić gdy jestem zazdrosna o chłopaka?Nie mam ochoty na swojego faceta, bo jestem zazdrosna. Twój chłopak nigdy nie dał ci powodu do niepokoju, ale mimo to usychasz z zazdrości, kiedy tylko wychodzi do pracy albo ze znajomymi. Zamęczasz jego i siebie ciągłymi podejrzeniami i wymówkami. Jak radzić sobie z zazdrością o partnera? Wieczne zarzucanie drugiej osobie nieuczciwości nie doprowadzi was do niczego dobrego. Partner, sfrustrowany i zmęczony oskarżeniami, prawdopodobnie zdecyduje się na rozstanie. Dlaczego nie mam ochoty na swojego faceta? Może dlatego, że kiedy idziesz z nim do łóżka, zamiast cieszyć się chwilą intymności, obsesyjnie dopatrujesz się znaków, które mogła zostawić na jego ciele inna kobieta lub porównujesz się w myślach z potencjalnymi rywalkami. Zamiast doszukiwać się oznak zdrady, zacznij pracować nad samooceną i polubieniem siebie. 7. Co robić jeśli jestem brzydka?Nie mam ochoty na swojego faceta. Ostatnio przytyłam parę kilo i na pewno to zauważył. Czy przestałam go podniecać? Oczywiście, że nie! W oczach swojego partnera jesteś najpiękniejsza na świecie. Nawet jeśli sama uważasz się za brzydkie mam ochoty na mojego faceta. Zastanów się, czy twoja niechęć do współżycia nie bierze się z obawy, że zawiedziesz oczekiwania drugiej osoby. Strach przed odrzuceniem i kompleksy sprawiają, że zamiast cieszyć się związkiem, myślimy, że nie zasługujemy na miłość. Pamiętaj, że partner pokochał cię taką, jaka jesteś, razem z niedoskonałościami. Zamiast skupiać się na grubych udach i odstających uszach spójrz na siebie jego oczami i dostrzeżesz, że masz piękny uśmiech i fantastyczne włosy. 8. Nie mam ochoty na swojego faceta. Podoba mi się inny chłopakW twoich myślach zamiast partnera częściej gości inny mężczyzna. Fantazjujesz o nim, porównujesz do swojego chłopaka, który zwykle wypada zdecydowanie gorzej. I tracisz ochotę na seks. Stop! W fantazjowaniu nie ma nic złego, pod warunkiem, że nie rzutuje na twoje życie intymne. Jeśli nie masz ochoty na swojego faceta, bo masz ochotę na kogoś innego, zastanów się dwadzieścia razy, zanim podejmiesz dalsze kroki. Może się okazać, że dla chwilowego zauroczenia zniszczysz coś, co z mozołem budowałaś przez lata i skrzywdzisz kogoś, komu na tobie Mój facet się nie myjeMój facet się nie myje. Chodzi w przepoconych ciuchach, korzysta z prysznica co drugi, trzeci dzień, a zęby myje raz na tydzień. Co powiedzieć, kiedy nie mam ochoty na seks? Nie wyobrażam sobie pójść do łóżka z takim brudasem!Dbanie o czystość jest obowiązkiem każdej osoby. Brak regularnych kąpieli i niechlujność są przykre i dają się we znaki całemu otoczeniu. Jeśli twój partner stroni od higieny osobistej bądź asertywna. Wyjaśnij wprost, że przeszkadza ci jego abnegacja czystości, a jeśli nie zrobi czegoś ze sobą, nie ma co liczyć na wspólną wizytę w sypialni. To nie jest tylko kwestia przykrego zapachu, ale także zdrowia. 10. Czy powinnam się rozstać?Nie mam ochoty na swojego faceta. A może po prostu wasz związek już się wypalił? Przestaliście uprawiać seks, prawie ze sobą nie rozmawiacie, nie spędzacie wspólnie czasu. Razem trzymają was tylko przyzwyczajenie i strach przed zmianą. Czy warto tkwić w nieudanym związku? Absolutnie nie! Życie jest krótkie, nie warto go tracić u boku kogoś, na kim nam nie zależy. Zamiast ciągnąć związek, który dawno przestał istnieć, pomyśl, że tracisz okazję na poznanie swojej prawdziwej nie mam ochoty kochać się z chłopakiem? Czasem przyczyną są kompleksy, rutyna, stres albo nierozwiązane problemy. Pamiętaj, że zawsze warto szczerze przedstawić drugiej osobie swój punkt widzenia i wspólnie zastanowić się nad najlepszym ZDJĘCIA:fot. Ryan JacobsonWyjazd tylko we dwoje może pomóc wam rozbudzić zapomnianą rawpixelNależy podzielić się z partnerem swoimi wątpliwościami i wspólnie poszukać dobrego rawpixelStres związany z pracą może negatywnie wpływać na wasz Jelleke VanooteghemTruskawki należą do najpopularniejszych Lana AbieUroczysta kolacja we dwoje wprawi was w romantyczny zarabia Dorota Szelągowska? Jej zarobki są wspaniałeIle zarabia J K Rowling? Majątek ma magicznyKobieca sylwetka: która najbardziej kręci facetów? Zaskoczenieźródło:

nie sypiam z mężem